wtorek, 15 lutego 2011

Świetliki - Ogród Koncentracyjny


Z dziką przyjemnością oświadczam, że zostałem zaproszony do współprowadzenia tego bloga i pozwalam sobie, w nieważkości stanie, napisać pierwszy post.

Ogród Koncentracyjny poznałem, właściwie, dzięki Emanuelowi. Ponieważ staram się pamiętać, a moja pamięć krótka, pozwalam sobie (znowu) wspomnieć o tym od kogo to dostałem (i, wybaczcie mi, to będzie się powtarzać). Wracając, jednak, album poznałem od utworu Nieprzysiadalność, który, biorąc pod uwagę melancholijność i poczucie humoru, jest, co najmniej, wysokoproteinowym. Zachęcony tym utworem dopadłem kompletny album (a warto go kupić), który przepchnął na dalszy plan samą 'Nieprzysiadalność' prezentując pozostałe utwory - między innymi żart dotyczący muzyki Reggae, który jest przyswajalny, zrozumiały a ponadto przyjemny w odsłuchu. Nie zrażając czytelnika, podkreślę, że pan Świetlicki to przykład doskonałej poezji śpiewanej oprawiony dobrą muzyką, przy czym, nie są to słowa z tłem, lecz kompozycja która, jako całość odnosi sukces.

Jako uwagę dodatkową, od siebie (choć nie inaczej, niż pozostała część postu), napiszę, że jedynie ten album podchodzi mi tak, że mam dużą ochotę do niego wracać.


Catalog#: P4966602
Format: CD, Album
Country: Poland
Released: 01 Jun 1995
Genre: Rock
Style: Alternative Rock, Art Rock

Download?
Będzie! Obiecuję, ale w komentarzach. I później...

1 komentarz: